W naszej szerokości geograficznej pogoda potrafi płatać figle praktycznie przez cały rok, dlatego warto trzymać się kilku zasad, dzięki którym dzieci będą mogły czerpać korzyści z uprawiania sportu na świeżym powietrzu.
„Mamo pocę się”
Jedną z najważniejszych zasad jest słuchanie odczuć własnego dziecka. Jeśli dziecko gotuje się w pięciu warstwach getr i polarowej bluzie to prawdopodobnie powie Wam o tym. Pamiętajcie, ze dziecko będąc w ciągłym ruchu rozgrzewa się i nie musi być ubrane tak samo jak rodzic siedzący na trybunach.
Odzież techniczna
Obecnie w każdym sklepie znajdziecie koszulki techniczne, które świetnie sprawdzają się przy uprawianiu sportu ze względu na swoje właściwości. Koszulka poliestrowa nie zatrzymuje wody ( potu) i przez to nie powoduje wychłodzenia organizmu. Całkowicie odwrotnie zachowuje się koszulka bawełniana, która zatrzymuje wodę. Unikajcie jej jak ognia.
Na cebulkę
Zasada znana każdemu sportowcowi, lepiej ubrać 2 cienkie warstwy przylegające do ciała niż jeden gruby polar.
Chroń kluczowe części ciała
Czapka, rękawiczki i komin to podstawowy zestaw dodatków, które powinny znaleźć się w szafie małego sportowca. Głowa, szyja i ręce są szczególnie wyeksponowane, dlatego warto chronić je dodatkowo.
Uważaj na wiatr
Wiatr potrafi zmienić temperaturę nawet o kilka stopni, dlatego przy treningach w otwartej przestrzeni i przy wietrznej pogodzie warto zainwestować w kurtkę i spodnie z materiału przeciwwiatrowego.
Po treningu
Gdy dziecko skończy trening od razu ubierz je w cieplejszy dres lub kurtkę. Zgrzane dziecko pozostawione na chłodzie jest bardziej narażone na infekcje.
Jeśli masz wątpliwość jak ubrać dziecko zastosuj zasadę ubrania mu o jedną warstwę mniej niż sobie (przy założeniu, że ono ćwiczy, a ty tylko obserwujesz).
Dziecko odpowiednio ubrane będzie chętnie biegała po boisku, dzięki czemu poprawi swoją wydolność oddechową, sprawność ogólną oraz zahartuje organizm. Nie rezygnujcie ze sportu przy gorszej pogodzie.